Lampa wisząca pełni często rolę głównego źródła światła w pomieszczeniu – salonie, kuchni, czasem nawet łazience. Wybierajac konkretny model lampy, należy wziąć pod uwagę nie tylko styl, w jakim urządzone jest wnętrze, lecz także efekt, który dzięki jej światłu pragniemy uzyskać.

Jedno, dwa, trzy, a może wiele świetlnych punktów?

Oto pierwsza rzecz, którą musimy rozważyć. Czy wystarczy nam lampa z jedną, za to mocną żarówką/ledowym źródłem światła, czy też wolimy raczej lampę, w którą wbudowane będzie wiele świetlnych punktów? A może postawić na niezwykle modne i popularne lampy z zamontowanymi na stałe listwami led? Wszystko zależy od naszych potrzeb. Jeśli np. pomieszczenie, które chcemy oświetlić jest niewielkie, pojedyncza żarówka całkowicie wystarczy do tego, by rozproszyć wieczorny mrok, dając przyjemne, niezbyt intensywne światło. Gdy natomiast pokój jest duży, pomyśleć powinniśmy raczej o większej liczbie źródeł światła. Jeśli chodzi o lampy wiszące, warto rozważyć taką, która nie tylko posiada kilka żarówek/ledowych źródeł światła, ale także ma możliwość manewrowania ich rozmieszczeniem – są one umieszczone na końcach ruchomych pałąków czy sznurów.

Do oświetlenia długiego, wąskiego stołu, albo blatu kuchennego najlepiej nada się lampa ledowa o wydłużonym kształcie, bądź lampa podwójna, potrójna czy poczwórna, w której źródła światła podwieszone są szeregowo.

Lampa w stylu

No właśnie… Dobierajac światło do pomieszczenia, zastanowić się należy, jak jest ono urządzone i jaki efekt wizualny chcemy dzięki lampie uzyskać – podkreślić styl pokoju, kuchni czy łazienki, a może go przełamać? Nasza lampa, o ile pozostaje nieużywana (np. w ciągu dnia) ma pozostać „niewidoczna” czy stanowić mocny element zdobniczy? O ile zamierzamy dzięki lampie utrzymać styl wnętrza, powinna ona do niego idealnie pasować. Np. w salonie urządzonym w stylu skandynawskim wybierzmy lampę o prostej, surowej konstrukcji bez dodatkowych ozdób, jasną, o kloszu wykonanym z tkaniny, mlecznego szkła, albo nawet papieru. Elementy drewniane mile widziane 😉 Surowość pokoju a’la loft można złamać, dodając lampę wiszącą z kryształków (glamour), albo wręcz taką, której klosz wykonano z aksamitu. Gdy preferujemy lampy niewyróżniające się, powinniśmy życzliwym okiem spojrzeć na te, których kolorystyka odpowiada barwom głównym pomieszczenia, a jeśli chcemy, by lampę było widać, sięgnijmy po mocne kolory i fantazyjne kształty.

Klosz w roli głównej

Zdecydowanie najmocniejszy punkt lampy wiszącej. Dostępny w wielu rodzajach, wymiarach oraz stylach. Wykonany ze wszelkich możliwych materiałów – od papieru, poprzez klasyczne szkło i tkaninę, aż po drewno, stal proszkowaną oraz… beton. Jak się w tym nie pogubić? Jak wybrać klosz, który będzie spełniał nasze oczekiwania i postawi kropkę nad „i” w pomieszczeniu, które ma ozdobić?

Analizując klosz, który nam się podoba, warto przyjrzeć się temu, w jaki sposób ogranicza on strumień światła. Klosz nieprzejrzysty, który „zamyka” lampę od góry i z boków, kierować będzie światło pionowo w dół (albo w jedno miejsce, jeśli lampa ma ruchome ramię z możliwością regulacji). Sprawdzi się on np. nad stołem w jadalni. Jego odwrotność, czyli klosz zamkniety od dołu, pozwoli skierować światło lampy ku górze i odbijać mu się od sufitu. Abażur półprzepuszczalny rozproszy światło równomiernie, ażurowy da efekt „świetlnych zajączków”. Nagie żarówki, ewentualnie w oprawie drucianej, albo całkiem przejrzystego szkła uczynią pomieszczenie bardziej surowym, „męskim”.

Lampy wiszące w rozmaitych stylach i wersjach znajdziesz w naszym e-sklepie. Zapraszamy!